wtorek, 9 sierpnia 2011

Roman Opałka

W pracowni, kiedy ja studiowałem w Akademii Warszawskiej, wszyscy byli powstańcami, wszyscy walczyli, wszyscy byli ofiarami, a ja nie mogłem się wykazać niczym, właściwie mogłem się tylko wykazać tym, że mnie nie było.  

Mnie pozostała tylko sztuka. 

Jak się ma dzieci, jak się ma ojczyznę, jak się ma kraj (...) jakiś patriotyzm bardzo głęboki, to się już coś ma. Jak się niczego nie ma, to można od tego niczego zacząć.  

***

Każdy twórca musi przemyśleć całą przeszłość, cały stan aktualny i zaproponować coś. 
 ***

Największą trudnością naszego istnienia jest czas (...) malujmy wobec tego czas. Taka była idea. 

***
Chciałem być jakby malarzem klepsydrą. (...) Natychmiast sobie skojarzyłem, że to trzeba robić całe życie.

***

Prawdziwe życie, prawdziwe dzieło - powiedzmy naszego istnienia - jest trwaniem, jest uczeniem się życia, jest pogłębianiem naszej świadomości.

***

To, co ja robię dzisiaj jako malarz, jako twórca, wydaje mi się jest jakby konsekwencją takiej agresywności wobec czegoś, co nie ma większego sensu. To, co ja robię też można powiedzieć, że nie ma specjalnego sensu, ale to już może w tym sensie jak nie ma sensu może nasze istnienie - to już bardziej zaawansowane pytanie o sens czegokolwiek. 

***  
Jeśli istnieje jakiś sens w naszym istnieniu, to właśnie próba zrozumienia jak najgłębiej tego, czym jest nasze istnienie - w moim przypadku czym jest również obraz, czym jest malarstwo...

***  
Wszyscy medytujemy nasze istnienie w samotności.


Źródło cytatu: Wywiad z Romanem Opałką - film pt. "Roman Opałka. Czas artysty. Czas sztuki" zrealizowany dla Programu 2. TVP. Scenariusz i realizacja: Anna Maria Mydlarska, Jacek Mydlarski. Produkcja: TVP S.A. Gdańsk, 1998.

Brak komentarzy: